Spór między klientem a wykonawcą

Wielka luka rozliczeniowa

Gdy zleceniodawca i wykonawca widzą rzeczywistość inaczej

W wielu projektach budowlanych i rzemieślniczych dochodzi do sporów o rozliczenia. Prace są poprawnie dokumentowane według godzin i kilometrów, jednak po drugiej stronie często istnieje zupełnie inne postrzeganie rzeczywistego nakładu pracy. Z tego rodzą się dyskusje, które kosztują czas, a w najgorszym przypadku również pieniądze.

 

Ten problem nie jest odosobniony, lecz odzwierciedla codzienność wielu branż: zleceniodawcy i wykonawcy przy rozliczeniach często funkcjonują w różnych rzeczywistościach. Przyczyna rzadko tkwi w złej woli, lecz w braku obiektywnych dowodów.

1. Problem: Dwie prawdy przy rozliczeniach

  • Perspektywa zleceniodawcy: „Plac budowy wydawał się mniejszy – pięć godzin pracy wygląda nieprawdopodobnie.”
  • Perspektywa wykonawcy: „Pracownicy byli dokładnie tyle czasu na miejscu – dowody są dostępne.”
  • Konflikty powstają, ponieważ często brakuje obiektywnych dowodów.

 

Przy niemal każdym większym projekcie budowlanym pojawiają się kwestie dodatkowych rozliczeń, które niosą ze sobą znaczny potencjał konfliktów i nierzadko kończą się długotrwałymi sporami.


2. Skutki dla obu stron

  • Wykonawcy tracą dochody, gdy nie mogą wystarczająco udokumentować wykonanych prac.
  • Zleceniodawcy opłacają faktury z poczuciem niepewności i podważają wiarygodność kontrahenta.
  • Powtarzające się konflikty obciążają długoterminowe relacje biznesowe.

 

Badania pokazują, że około 80% projektów budowlanych kończy się z opóźnieniem lub przekracza budżet. W co trzecim projekcie koszty rosną o co najmniej 10%, a w co piątym nawet o 20%.

Głównym problemem nie jest brak uczciwości, lecz brak przejrzystych faktów.


3. Rozwiązanie: Przejrzystość dzięki cyfrowym dowodom

  • Śledzenie GPS i geofences: obiektywnie rejestrują, kiedy pracownicy, pojazdy lub maszyny znajdowały się na placu budowy.
  • Automatyczna dokumentacja godzin i przejazdów: zapobiega dyskusjom o „odczuwanych” czasach.
  • Cyfrowe analizy: zleceniodawca i wykonawca widzą te same dane – nieporozumienia stają się zbędne.

 

Dane Bitkom pokazują: podczas gdy procesy administracyjne w niemieckich firmach są w dużej mierze zdigitalizowane (np. CRM i ECM), w procesach mobilnych, takich jak dokumentacja floty czy placu budowy, wciąż istnieją znaczne zaległości.


4. Best practice: Unikanie sporów, wzmacnianie zaufania

W jednym z projektów budowlanych doszło do sporu sądowego o rzekomo zawyżone rozliczenia. Zleceniodawca podważył podane czasy pracy i przejazdy oraz odmówił pełnej zapłaty.

Jednak firma wykonawcza mogła przedstawić cyfrowe dowody ze śledzenia GPS i geofences, które potwierdziły, kiedy pracownicy i maszyny faktycznie znajdowały się na placu budowy. Dane te zostały uznane przez sąd – firma wygrała sprawę i otrzymała pełne wynagrodzenie.

Ten przypadek pokazuje: cyfrowe dowody to nie tylko narzędzie codziennej przejrzystości, ale także pewna podstawa w konfliktach i sporach sądowych.


Wniosek: sprawiedliwość wymaga faktów

„Luka w rozliczeniach” to przede wszystkim problem komunikacyjny. Kto nadal polega na przeczuciach i odręcznych listach, ryzykuje niepotrzebne konflikty. Obiektywne dane natomiast tworzą przejrzystość, uczciwość i zaufanie.

Porada praktyczna: Analiza wcześniejszych projektów często pokazuje, że konflikty można było uniknąć dzięki cyfrowym dowodom. Dzięki rozwiązaniom takim jak geoCapture można automatycznie dokumentować czasy pracy, przejazdy i godziny maszyn, przypisując je do projektów.